Jarosław Janik z wizytą w internacie
Ubiegły czwartek… fatalny dzień, ciągle padało, na dworze szaro i buro. Początek roku szkolnego, a my już zmęczeni, bo treningi nie najlżejsze… I nagle pojawia się ON. Przyszedł, poopowiadał i niczym akumulator naładował nas pozytywną energią. Zaciekawił wiedzą, zachęcił i zmotywował. Jarosław Janik – nasz absolwent. Zwykły chłopak z niezwykłą …